Jakoś tak monotematycznie, uczepiły się mnie te czerwone kryształki i nie mogę jakoś zaprzestać je wszędzie wrabiać. Poniżej przedstawiam moją najnowszą pracę. Jestem z niej bardzo dumna, bo powstała w czasie choroby Tomka, a jak większość wie ;) - jak mężczyzna (nawet mały) chory to nic nie da się zrobić.
Naszyjnik i kolczyki
zbliżenie
Przepiekne!!
OdpowiedzUsuńkoziolekhobby.blogspot.com
Dziękuję.
UsuńPiękny komplet. Podziwiam pracowitość, szczególnie, że wrabianie koralików zawsze spowalnia pracę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, o tak koraliki hamują, ale bez nich robótka była by bez wyrazu.
UsuńPiękny komplecik. Ciekawa jestem jak się wplata koraliki między te kółeczka w łańcuszku naszyjnika, na czółenkach żeby wpleść w ten sposób koralik należałoby odwinąć nitkę z czółenek przed każdym koralikiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję, robię na igle. Koraliki mam nawleczone na nitkę, a jak zrobię kółeczko to przeciągam tylko igłę z 2 nitką i już gotowe. Miałam się nauczyć robić na czółenku, ale jakoś ciągle czasu brak.
Usuńperfekcyjna !!!!!!!!!!!!!!!!! boska !!!!!!!!!! ma taki odświętny wieczorowy urok, jestem pod wielkim wrażeniem....a ja nie umiem takich cudeniek :-(, czyżbym miała nastepne postanowienie nowoworczne ? :-)
OdpowiedzUsuńNie ma rzeczy niemożliwych, ja robię dopiero od kwietnia zeszłego roku i jako-tako mi wychodzi. Więc czas zacząć.
UsuńDzięki konkursowi walentynkowemu mogła odwiedzić twojego bloga - ten komplet u góry to jest dzieło sztuki. Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, już wczoraj podziwiałam Twoje xxx, ja chyba nigdy nie będę wyszywać. Za duże wyzwanie, ale Twoje dzieła są cudne i zasłużenie wygrałaś.
UsuńPiękne:) Pozdr. z www.haftyline.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za oddany głos na moją Walentynkową Krówkę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWow! Jaki piękny, duży i pracochłonny komplecik zrobiłaś! A u mnie frywolitkowy zastój :(Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńcoś pięknego!
OdpowiedzUsuń