czwartek, 13 grudnia 2012

Bombki na choinkę

Namęczyłam się przy 1 bombce, robię na igle i gatki wg. schematu Koroneczki wyszły o wiele za duże. Postanowiłam zmienić nici, wziąć większą bombkę :D i taki oto efekt:




A tutaj 1 za duża, już zrobiłam o 1 rządek mniej, a i tak za duża 


Przy okazji nasupłałam jeszcze jedną, wzór (?) zlepek różnych wzorów i pomysłów




I moje 3 bidulki - bombki w gatkach  prezentują się tak:




Proszę o radę, jak robić zdjęcie, aby cały świat nie odbijał mi się w bombce?



9 komentarzy:

  1. przepiękne i znowu chapeau bas dla autorki ze wzoru czy bez:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, 1 ze wzoru http://frywolitki-tatting.blogspot.com/ ale musiałam pomniejszać, bo wzór na czółenko, a ja na igle robię, 2 bombka - mieszanina różnych wzorów.

      Usuń
  2. Jakie one bidulki te Twoje bombki! Są perfekcyjnie wykonane i śliczne!!!Pięknie wymyśliłaś wzorki!Ja szłam po najmniejszej linii oporu , czyli jak najprościej ,żeby było jak najszybciej i opuszczałam rządki! 3-y rządki na gacie to max!!!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam Twoje bombeczki, są śliczne. Wydaje mi się, że robisz grubszą nitką.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Śliczne wszystkie, ja też, mimo że robię czółenkami, miałam drobne kłopoty z bombeczką Koroneczki, bo jednak każdy inaczej zaciska supełki, dlatego myślę że najlepiej wymyślać samemu wzory wtedy wszystko wychodzi jak trzeba. Z drugiej strony takie wspólne supłanie to przednia zabawa.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak i motywujące, sama bym nie zaczęła, a tak dzięki koroneczce spróbowałam i mi się spodobało.

      Usuń
  4. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu:) Teraz wiem już gdzie mogę znaleźć Twój blog:) Bombeczki są po prostu pierwsza klasa, wzorki śliczne i niepowtarzalne:) Czy wszystkie są robione na igle?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję,
      Tak, robię na igle, jak na razie czółenko sobie wygodnie leży w pudełeczku i czeka na ...... no właśnie, nie wiadomo na co czeka. Ale przyjdzie czas i na niego :D

      Usuń
  5. Prześliczne te bombeczki! Szkoda, że odkryłam tego bloga już po Świętach, bo może miałabym większą motywację do opatulenia koroneczkami większej ilości bombek:( A tak, starczyło mi czasu tylko na jedną. Ale prawda też taka, że za późno się za to bombkowanie w tym roku wzięłam... W przyszłym roku będzie lepiej;)
    I miło mi, że są jednak twórczynie frywolitki igłowej, bo prawie wszędzie spotykam się tylko z czółenkiem. Taaak, moje też czeka na odpowiedni czas;)
    Samych dobroci (nie tylko koronkowych) w Nowym Roku życzę!:)

    OdpowiedzUsuń