Porzuciłam serwetkę na całe 4 miesiące. Stale o niej myślałam - ale czasu jakoś mało aby wziąć się za 4 najtrudniejszy (dotychczas rządek). Wreszcie do niego dojrzałam i oto jest: 4 rządek Renulkowej serwetki
Wcześniejsze moje zmagania można obejrzeć => tutaj i => tutaj
Serwetę plączę wraz z => Renulka - serwetka śnieżna
Do 4 rzędu wszystko mi się zgadzało, ale przy robieniu gwiazdek z 5 rzędu już widzę że do tych małych elementów łączących będę musiała dołożyć kilka słupków, bo inaczej mi się będzie podnosić, widocznie gwiazdki zbyt mocno pozaciągałam :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moje gwiazdki też jakieś małe się wydają, czekam aż zakończysz :)
Usuńteż miałam w planie zacząć ją, ale coś mi wypadło i tak ten plan leży. Zapewne zacznę jak wszyscy już pokończą. A twoja jest śliczna i jestem ciekawa jak będzie wyglądać z gwiazdeczkami
OdpowiedzUsuńU mnie jest pewna rzecz do zrobienia, a że jakoś ciężko mi się za nią wziąć, więc robię tysiące innych rzeczy :D
UsuńCUDNA JEST!!! I robiłaś igłą?! Ja się boję, że nie podołam, chociaż zakupiłam nowe igły, a nawet czółenko. Niestety nie wychodzi mi na razie na czółenku, ale się tak łatwo nie poddam!:)Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńTak igłą i idzie bardzo fajnie, trzeba pilnować tych supełków. I na pewno podołasz - wystarczy spróbować
Usuń:D
this is absolutely stunning!
OdpowiedzUsuńthank you
UsuńNo to jesteś dalej niż ja :D Utknęłam na tym rzędzie. Tyle innych robótek pozaczynałam, że pewnie prędko do niej nie wrócę :(
OdpowiedzUsuńJa utknęłam na następnym, zrobiłam 2 kwiatki i porzuciłam. Jak tylko uporam się z bieżącymi rzeczami na pewno wrócę.
OdpowiedzUsuń